Obok "Krakowiaka" na ławie oskarżonych zasiadło dziś 6-ciu jego współpracownikow. Podczas dzisiejszej rozprawy prokurator Marek Pasionek odczytał liczący blisko sto stron akt oskarżenia, w którym zarzucił szefowi gangu i jego kompanom udział w zabójstwie 4 osób i nakłanianie do 3 kolejnych. M.in. policjanta i prokuratora, którzy pracowali nad sprawą rozbicia gangu którym kierował Janusz T. "Te zabójstwa były dokładnie zaplanowane i właściwie tylko przypadek sprawił, że do nich nie doszło" wyjaśniał Pasionek.
Oskarżony Janusz T. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. "Oskarżeni nie mają żadnego alibi, nie potrafią wyjaśnić co robili w momencie gdy przestępstwa miały miejsce, ale od początku trzymają się takiej linii obrony - ocenił takie zachowanie oskarżonych prokurator Marek Pasionek.
Główny proces "Krakowiaka" i 32 członków jego grupy rozpoczął się w lutym 2001 przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Od kilku miesięcy proces jest wyłączony z jawności. Sąd przesłuchuje jednego z dwóch świadków koronnych. Dzięki ich zeznaniom prokuratura poznała strukturę grupy "Krakowiaka", hierarchię panującej w niej władzy oraz zakres popełnianych przez członków gangu przestępstw. W sprawie gangu prokuratura skierowała do sądów w całym kraju kilkanaście aktów oskarżenia.
