Prezes Instytutu Pamięci Narodowej uważa, że tylko pokrzywdzeni mogą zdecydować o możliwości i sposobie pojednania się z dawnymi prześladowcami.
Profesor Leon Kieres odniósł się w ten sposób do inicjatywy arcybiskupa Józefa Życińskiego, który proponuje projekt przebaczenia wzorowany na komisjach prawdy i pojednania w RPA. Chodzi o stworzenie możliwości oczyszczenia się byłym tajnym współpracownikom SB.
Leon Kieres powiedział w radiowych "Sygnałach Dnia", że jest zwolennikiem tego pomysłu pod warunkiem, że proces oczyszczenia będzie oparty na szczerej prawdzie i w dyskusji nad nim uwzględni się racje pokrzywdzonych.
Prezes IPN krytycznie odniósł się do proponowanych cięć w budżecie Instytutu. Za ironiczny uznał argument senatora SLD Ryszarda Jarzembowskiego, według którego Instytut osiągnął już apogeum swojej misji. Profesor Kieres powiedział, że wbrew tej opinii Instytut Pamięci Narodowej ma coraz więcej pracy i potrzebuje na to pieniędzy.