Pleszewska prokuratura nie dopatrzyła się w nagłej chorobie posła Józefa Gruszki próby otrucia. Dotychczas zebrane dowody nie pozwalają na takie przypuszczenia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu - Janusz Walczak powiedział Polskiemu Radiu Merkury, że prokuratura nadal przesłuchuje świadków i w najbliższych dniach będzie można wyciągnąć wnioski z prowadzonego postępowania.
Rzecznik wyjaśnił, że prokuratura czeka na wyniki specjalistycznych badań krwi, przeprowadzanych w akademii medycznej.
Wątpliwości, dotyczące przyczyny pogorszenia się stanu zdrowia szefa Sejmowej Komisji Śledczej do spraw PKN ORLEN, miał poseł Roman Giertych. Jego zdaniem, mogły to sugerować pogróżki pod adresem członków komisji.
Józef Gruszka od niedzieli przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala w Kaliszu, gdzie stwierdzono, że doznał wylewu krwi do mózgu. Poseł jest nieprzytomny i oddycha za pomocą respiratora.