Wojciech Miłoszewski podkreślił, że wszczynając śledztwo prokuratura apelacyjna kieruje się przede wszystkim potrzebą ochrony elemantarnych reguł procesu karnego, nie zaś zamiarem ścigania karnego dziennikarzy. Celem śledztwa prokuratury jest ustalenie źrodła przecieku informacji tajnej, objętej tajemnicą służbową.
Rzecznik prokuratury podkreślił również, że kielecka prokuratura dwukrotnie zwracał się do Komendanta Głównego Policji o uchylenie klauzul wyłączających jawność sporządzonych przez policję dokumentów. Wnioski te nie zostały uznane, zaś sama prokuratura nie jest uprawniona do uchylania klauzul "tajne" lub "poufne", nadanych przez inne instytucje.