Prokuratura okręgowa w Warszawie uznała zeznania Bogdana Gasińskiego - świadka w sprawie zarzutów przedstawionych w Sejmie przez Andrzeja Leppera 5-ciu posłom z SLD i Platformy Obywatelskiej - za zaskakujące i nieprawdopodobne.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w przerwie przesłuchania prokurator Zygmunt Kapusta z Prokuratury Apelacyjnej powiedział, że zeznania świadka są nieprawdopodobne.
Wczoraj Andrzej Lepper przekazał prokuraturze cztery dokumenty. Według informacji prasowych, dokumenty te to zbiór pomówień napisanych przez Bogdana Gasińskiego dotyczących 5-ciu polityków. Gasiński zeznał dziś w warszawskiej prokuraturze, jakoby był kurierem 5-ciu polityków, którzy - wedlug jego relacji - mieli kontakty z afgańską mafią i szmuglowali narkotyki pod postacią - jak twierdzi Gasiński - kamieni szlachetnych. Świadek dodał, że jako kurier przewoził dokumenty i plany obiektów. Według relacji Gasińskiego, w sprawę mieliby być zamieszani politycy, oskarżeni przez Andrzeja Leppera z trybuny sejmowej o łapówkarstwo.
Prokurator okręgowy Jerzy Łabuda powiedział, że Gasiński przekazał informacje Lepperowi na temat politykow 28 listopada - na dzień przed wystąpieniem sejmowym Leppera. Dokumenty natomiast - jak wynika z zeznań świadka - Gasiński zaczął zbierać dopiero po wystąpieniu Andrzej Leppera w Sejmie.
Przesłuchania Bogdana Gasińskiego mają być kontynuowane. Dokumentacja ze śledztwa ma być przekazana prokurator generalnej, co umożliwiałoby ewentualne wystąpienie z wnioskiem do Sejmu o uchylenie Andrzejowi Lepperowi immunitetu poselskiego.
Za pomówienia grozi kara do dwóch lat więzienia.
