Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura sprawdzi prokuraturę w sprawie Marka Ungiera

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdzi dlaczego przez 10 lat przewlekano sprawę nieprawidłowości w Biurze Turystyki Młodzieżowej Juwentur. Poinformował o tym IAR prokurator generalny Karol Napierski.

Chodzi o nieprawidłowości w zarządzaniu i sprzedaży majątku przedsiębiorstwa, gdy kierował nim późniejszy minister prezydencki Marek Ungier.

Prokurator Napierski przyznał, że w dochodzeniu tym doszło do licznych uchybień. Główne zarzuty to przewlekłość postępowania i nieuzasadnione powoływanie biegłych.

Postępowanie, prowadzone przez prokuraturę rejonową Warszawa-Żoliborz trwa już od 10 lat. W tym czasie czterokrotnie zmieniali się prowadzący tę sprawę prokuratorzy. Prokuratura przez cały czas postępowania nie wezwała na przesłuchanie byłego szefa gabinetu prezydenta Marka Ungiera. Podejrzany jest on o przestępstwa gospodarcze i poświadczenie nieprawdy w aferze Juventuru.

Marek Ungier był prezesem zarządu Biura Turystyki Młodzieżowej Juwentur od 1992 do 1993 roku.

Tuż po odejściu Ungiera z Juventuru, spółka upadła. W 1998 roku prokurator zarzucił Ungierowi, że działał na szkodę Juventuru, bo sprzedał po zaniżonej cenie nieruchomości spółki, nie zgłosił na czas upadłości Juventuru i poświadczył nieprawdę w akcie notarialnym. Zarzutów tych jednak dotad nie przedstawiono podejrzanemu

Marek Ungier twierdzi, że w ogóle nie wiedział o prowadzonym w jego sprawie postępowaniu. W oświadczeniu przesłanym Informacyjnej Agencji Radiowej Ungier napisał, że kierując Juwenturem działał w interesie spółki i nie naruszał obowiązującego prawa.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)