Śledztwo w sprawie matactw przy ustawie o radiofonii i telewizji będzie wznowione.
Prokuratura Krajowa uchyliła decyzję prokuratury Apelacyjnej w Warszawie o umorzeniu śledztwa w sprawie sfałszowania projektu ustawy medialnej.
Śledztwo zostało przekazane do prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku.
Z ustawy zniknęły dwa słowa: "lub czasopisma". Brak tych słów oznaczał, że tylko właściciele gazet nie mogliby kupować ogólnopolskich stacji telewizyjnych. W piątek warszawska prokuratura umorzyła sprawę - jak podano - z powodu niewykrycia sprawców.
Według Zastępcy Prokuratora Generalnego Kazimierza Olejnika - decyzja o umorzeniu postępowania była nieuzasadniona. W jego ocenie materiał dowodowy pozwalał na postawienie zarzutów trzem osobom: Janianie Sokołowskiej i Iwonie Galińskiej z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Tomaszowi Łopackiemu z Ministerstwa Kultury.
Prokuratura Krajowa nie zgodziła się z tłumaczeniem warszawskiej Prokuratury Apelacyjej , że sprawcy fałszerstwa ustawy o radiofonii i telewizji nie można postawić zarzutów, ponieważ nie wiadomo która z podejrzewanych osób mogła wprowadzić zmianę w zapisie.