Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura zbada czy przezydent stolicy, Lech Kaczyński złamał ustawę antykorupcyjną ?

0
Podziel się:

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zamierza sprawdzić, czy prezydent stolicy Lech Kaczyński złamał ustawę antykorupcyjną składając fałszywe oświadczenie majatkowe. Taką informację podał dziennik "Trybuna", który twierdzi nawet, że posiada odpowiednie dokumenty w tej sprawie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej Maciej Kujawski zapowiedział wszczęcie postępowania wyjaśniającego. "W wyniku postępowania zgromadzono by wszystkie dokumenty dotyczące oświadczenia majątkowego i tego, czy dokumenty w pełni odzwierciedlają prawdę" - wyjasnił rzecznik.

Według "Trybuny", Lech Kaczyński zataił w dokumencie znaczną część swoich dochodów za zeszły rok. W przesłanym do wojewody oświadczeniu majątkowym prezydent Warszawy twierdzi, iż w ubiegłym roku zarobił nieco ponad 6 tysięcy złotych, czyli około 500 złotych miesięcznie. "A więc Lech Kaczyński - pisze dalej "Trybuna" - mający na utrzymaniu żonę, w 2002 roku kwalifikowałby się do otrzymywania zasiłku z ośrodka pomocy społecznej". Dziennik podkreśla, że Lech Kaczyński - wypełniając oświadczenie - zapomniał o wynagrodzeniu, jakie odebrał w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy w listopadzie i grudniu oraz o pobieranych od stycznia do października pieniądzach z Sejmu. W sumie Kaczyńskiemu umknęło z oświadczenia sto tysięcy złotych - pisze "Trybuna".

Maciej Kujawski poinformował, że prezydentowi stolicy za złożenie fałszywego oświadczenia grozi nie tylko utrata stanowiska, ale również kara pozbawienia wolności do 5-ciu lat. "Pod warunkiem oczywiście, że zapadnie prawomocny wyrok", podkreślił rzecznik Prokuratury Okręgowej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)