"Nie chodzi o to, żebyśmy tylko brali i liczyli to, co nam łaskawie odliczą. Tylko byśmy włączyli się w kreację lepszego świata, w którym nie dominuje tylko jeden płaski wymiar, ale dochodzi do głosu wymiar wertykalny, a więc ten idący ku niebu, ku wartościom, ku świadectwu, które daje ciągle Ewangelia" - mówił w homilii kardynał Glemp.
Prymas wyraził nadzieję, że "imię Boże" będzie w Polsce nadal "głośno wymawiane,". Teraz mamy wolność i dlatego zwracamy się do św. Wojciecha, aby podtrzymywał nas w wierności głoszenia chwały Boga" - dodał Glemp.
Kardynał Józef Glemp podkreślił, że święty Wojciech nie jest patronem wyimaginowanym, ale rzeczywistością, która kształtuje naszą społeczność.
Prymas przewodniczył mszy świętej, która zakończyła tradycyjną procesję z relikwiami męczennika zamordowanego w 997 roku przez Prusów. Procesja przeszła przez centrum miasta. Wzięły w niej udział delegacje parafii ze sztandarami, harcerze, duchowni i grupy pielgrzymów. Jedna z nich, z Inowrocławia, przyszła do Gniezna pieszo.