Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prywatyzacja nabiła nam bezrobocie

0
Podziel się:

Nie ulega wątpliwości, że bezrobocie jest w Polsce najpoważniejszym problemem społeczno-gospodarczym. Może kolejne rządy liczyły na to, że mechanizmy rynkowe samoczynnie uregulują ten problem? Okazało się też, że Polska nie jest najtańszym krajem w Europie, pod względem kosztów pracy.

Prywatyzacja nabiła nam bezrobocie

Nie ulega wątpliwości, że bezrobocie jest w Polsce najpoważniejszym problemem społeczno-gospodarczym. Od czerwca 1998 r. wzrosło ono z blisko 10 proc. do 19,5 proc. Nie podjęto poważnych prób rozwiązania tego problemu. Może kolejne rządy liczyły na to, że mechanizmy rynkowe samoczynnie uregulują ten problem? Okazało się też, że Polska nie jest najtańszym krajem w Europie, pod względem kosztów pracy.

Obserwowany wzrost gospodarczy w kraju postępuje wręcz podręcznikowo – sinusoidalnie – podczas gdy w tym samym okresie bezrobocie rośnie.

Istotny jest fakt, że obecny poziom bezrobocia jest skutkiem kilku zjawisk. Po pierwsze, prywatyzacji dokonanej w latach 1997 – 2000, która nakładała moratorium na zwolnienia pracowników przez okres co najmniej trzech lat. W związku z tym, po 2001 r., bezrobocie radykalnie wzrosło.
Po drugie, prywatyzacja dokonywana jest w celu zwiększenia (poprawy) efektywności działań przedsiębiorstw.

W przypadku Polski – kraju, który podlega transformacji gospodarczej z systemu gospodarki centralnie planowanej do gospodarki rynkowej – niezbędne było dokonanie prywatyzacji i poprawa efektywności zagospodarowania w tradycyjnych sektorach gospodarki, takich jak np. włókiennictwo, hutnictwo, rolnictwo (PGR-y), górnictwo i wiele innych. Skutkiem tego jest obniżanie kosztów działania firm, co w praktyce oznacza redukcję etatów, ponieważ robocizna stanowi największy koszt działania firmy, a jednocześnie jest najłatwiej ją zredukować. Zjawisko to przyczyniło się do lawinowego wzrostu bezrobocia.

Wzrost gospodarczy, jaki zanotowaliśmy w ostatnich latach nie przełożył się na kreowanie nowych miejsc pracy, ponieważ zabrakło sektorów gospodarki, które mogłyby wchłaniać zwalnianych pracowników, lub tych, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy. Kolejne rządy prowadziły politykę socjalną, która nie promowała przedsiębiorczości a raczej stwarzała możliwości korzystania z różnych programów pomocy społecznej, takich jak zasiłki dla bezrobotnych, fundusze alimentacyjne, PFRON, renty i podobne fundusze. O ile szlachetne są cele tych funduszy, o tyle nadużywanie ich przez społeczeństwo doprowadziło do większego ich rozszczepienia, kosztem przedsiębiorczości. Pewne kroki, mające na celu likwidację tego zjawiska, podjął Jerzy Hausner.

Dopóki Polska nie dokona radykalnych zmian w sposobie udzielania pomocy społecznej, a politycy nie będą popierać przedsiębiorczości, dopóty bezrobocie pozostanie wysokie a ci, którzy są przedsiębiorczy będą płacić wysokie podatki za utrzymanie tych najmniej przedsiębiorczych. Spowoduje to, że polska gospodarka będzie mniej konkurencyjna i mniej atrakcyjna dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych, które mogą odegrać ważną rolę w poprawie sytuacji gospodarczej państwa.

Autor jest głównym ekonomistą Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej S.A.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)