Rzecznik Interesu Publicznego podejrzewa go o
zatajenie związków ze służbami specjalnymi PRL. Przed
wejściem na salę, Rzecznik Interesu Publicznego
zapowiedział, że w wystąpieniu końcowym będzie domagał
się uzniania Tomaszewskiego za kłamcę lustracyjnego.
Janusz Tomaszewski wyraził zaś nadzieję, że zostanie
oczyszczony z zarzutów.
Przed końcowymi mowami stron, sąd zapozna się jeszcze z
dokumentem, o którego ocenę wnioskowała strona Janusza
Tomaszewskiego.
O jego istnieniu Sąd dowiedział się z akt przedstawionych
na porzedniej rozprawie przez szefa archiwów UOP-u -
Antoniego Zielińskiego. Janusz Tomaszewski ujawnił, że
dokument dotyczy jego internowania w okresie stanu
wojennego. O tym dokumencie była wzmianka w materiałach
UOP-u, dostarczonych prezdentowi w okresie formowania
rządu Jerzego Buzka.
Tomaszewski po ostatniej rozprawie podtrzymał
swoje wcześniejsze oświadczenie, że nie zgodzi się na
obecność mediów podczas końcowych wystąpień stron, mimo,
że wcześniej Sąd zadeklarował możliwość odtajnienia tej
ostatniej części procesu.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Informacyjna Agencja
Radiowa, sąd nie wyda dziś wyroku w sprawie Janusza
Tomaszewskiego.
10:22 15/02/2001
