Strzelecki jest kolejnym świadkiem przesłuchiwanym przez Sejmową Komisję Śledczą do spraw PKN Orlen.
Były wiceszef spółki powołując sie na komunikaty koncernu zapewnił, że PKN Orlen nie poniósł żadnej straty w związku z ostatnim wstrzymaniem dostaw ropy przez Petroval. Nie było też zagrożenia bezpieczeńśtwa energetycznego, bo płocka spółka ma zapasy surowca. W najbliższym czasie ponadto ma zawrzeć nowe kontrakty.
Jacek Strzelecki mówił także, że jeżeli PKN Orlen przystąpi i wygra arbitraż z Petrovalem przed sądem w Londynie to będzie mogła zaksięgować dodatkowe zyski, co wynika z umów z tą spółką. Oświadczył ponadto, że z chwilą wybuchu afery związanej z byłym szefem Jukosu Michaiłem Chodorkowskim w Koncernie przygotowano plany awaryjne, na wypadek gdyby rosyjska spółka na przykład zbankrutowała, albo wstrzymała dostawy do Polski.