Wszystkie dzisiejsze gazety piszą o zakończonej wczoraj wizycie w Polsce prezydenta Rosji Władimira Putina.
"Dobra atmosfera , mało konkretów " - taki tytuł wybija na pierwszej stronie Rzeczpospolita. Maciej Rybiński pisze w komentarzu, że przełom w stosunkach polsko-rosyjskich nie nastąpił , bo nie ma ani takiej potrzeby ani możliwości. Jego zdaniem historyczny przełom miał miejsce wtedy, gdy ostatni żołnierze radzieccy opuścili Polskę, która w kilka lat później przystąpiła do Sojuszu Atlantyckiego. Od tej pory jesteśmy równoprawnymi sąsiadami - podkreśla publicysta. Dla dobrosąsiedzkich stosunków nie potrzebujemy przełomów dziejowych, ale mozolnego budowania wzajemnego zaufania, codziennej współpracy, normalnej wymiany gospodarczej, opartej na rachunku ekonomicznym , bez administracyjnych barier i przeszkód - pisze w Rzeczpospolitej Maciej Rybiński.
Również w opinii komentatorów Gazety Wyborczej Marcina Bosackiego i Marcina Wojciechowskiego wizyta Władimira Putina nie była przełomem. Była - jak sam mówił Putin "zamknięciem pewnego etapu" budowy normalnych stosunków dwóch niepodległych państw. Wizyta Putina uruchomiła dialog na wszystkich szczeblach. To ważne także dla gospodarki. Jednak intencje to jedno, liczyć się będą konkrety - podkreślają autorzy komentarza w Gazecie Wyborczej.
Wydarzenie tak - przełom nie - tak mówi o wizycie Putina Dariusz Rosati w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznej a obecnie członka Rady Polityki Pieniężnej wizyta Putina nie doszłaby do skutku, gdyby nie kwestia gazu.
W Trybunie Wiesław Dębski wyraża nadzieję, że relacje polsko-rosyjskie będą się rozwijać tak dobrze, iż doczekamy się wizyty rosyjskiego prezydenta na najwyższym poziomie, z jego wystąpieniem parlamentarnym. Zdaniem publicysty zakończone spotkania tworzą ku temu doskonały klimat, a polityczna meteorologia przekłada się na konkrety gospodarcze. Chyba nawzajem zrozumieliśmy, że gdy jest interes do zrobienia, to nie warto się boczyć, trzeba zawijać rękawy i rozwiązywać jeden problem po drugim . Z wzajemną korzyścią - podkreśla w Trybunie Wiesław Dębski.
Wygląda na to, że z przebiegu wizyty prezydenta Władimira Putina w Polsce zadowolona może być tylko Moskwa. - czytamy w dzienniku Życie . Polskiemu rządowi nie udało się bowiem doprowadzić do korzystnych ustaleń w najważniejszych kwestiach, przede wszystkim w sprawie dostaw gazu. Po wczorajszych rozmowach wiadomo jedynie, że do połowy lutego ma zapaść decyzja o terminie zakończenia budowy pierwszej nitki gazociągu jamalskiego. Nie wiadomo natomiast, czy Rosjanie zgodzą się na zmniejszenie dostaw. Jeśli nie, to będziemy musieli kupować więcej gazu, niż możemy go zużyć. Życie odnotowuje , że nie podpisano także m.in. umowy o wspieraniu inwestycji i nikt nie wie, kiedy to nastąpi.
IAR/prasa o Putinie/łut/Skw.
