Poprawki, które zamierzano wprowadzic po akcji czeczeńskich terrorystów w Moskwie, mogły - zdaniem opozycji - doprowadzić do ograniczenia wolności słowa.
Rosyjski prezydent wezwał dziennikarzy, by sami wypracowali normy zachowań w sytuacjach ekstremalnych.
"Trzeba znaleźć złoty środek między pełną wolnością słowa a odpowiedzialnością za ludzkie życie" - powiedział Władimir Putin.
Prezydent Putin skrytykował postępowanie mediów podczas zajęcia przez terrorystów teatru na Dubrowce.
"Jedna z telewizji pokazała jadące w stronę teatru samochody opancerzone na kilka minut przed szturmem. To mogło doprowadzić do ogromnej tragedii" - powiedział rosyjski prezydent. Jego zdaniem świadczy to o tym, że niektóre media walczyły o pieniądze i poziom oglądalności, a nie interesowało ich życie zakładników.
Odrzucony przez prezydenta projekt zabraniał informować o przebiegu operacji antyterrorystycznej, a nawet przedstawiać poglądy tych, którzy są przeciwni takiej operacji.