Zakład miał wytwarzać samoloty w wersji "green", czyli praktycznie same kadłuby. Ostateczne oprzyrządowanie - zgodnie z oczekiwaniami klientów - M-28 Sky Trucki miały otrzymywać dopiero na Florydzie. W sumie amerykańska firma miała kupić 100 płatowcow. Tymczasem w ubiegłym roku - odebrała jeden i nie złożyła dalszych zamówień.
Amerykanie wbrew wcześniejszym deklaracjom nie podpisali też umowy na inne samoloty z Mielca. PZL oczekiwało, że zamówienie dotyczyć będzie około 100 Dromaderów.
Umowy offsetowe są konsekwencją kontraktu polskiego rządu z amerykańskim koncernem Locheed Martin - dostawcą samolotów wielozadaniowych F-16 dla naszej armii. Amerykanie mieli m.in. ułatwić sprzedaż mieleckich samolotów w USA.