Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

PZU i Warta wypłacą co najmniej 126 mln zł odszkodowań po powodzi

0
Podziel się:

Poszkodowani do końca lipca zgłosili do PZU SA ponad 26.000 szkód, które powstały w wyniku lipcowej powodzi. Towarzystwo szacuje, że liczba szkód wzrośnie do 34.000, a powódź kosztować będzie je 96 mln zł.

Dwa największe polskie towarzystwa ubezpieczeniowe PZU SA i Warta SA szacują wstępnie, że wypłacą z powodu szkód spowodowanych przez tegoroczną powódź 126 mln zł odszkodowań, lecz z powodu reasekuracji nie poniosą strat.

Poszkodowani do końca lipca zgłosili do PZU SA ponad 26.000 szkód, które powstały w wyniku lipcowej powodzi. Towarzystwo szacuje, że liczba szkód wzrośnie do 34.000, a powódź kosztować będzie je 96 mln zł - poinformował PAP rzecznik PZU Adam Taukert.

'Szacujemy, że liczba szkód może sięgnąć 34.000' - powiedział PAP.

'Obecnie przewidujemy, że na łączne szkody zgłoszone do wypłaty trzeba będzie zarezerwować około 96 mln zł' - dodał.

Dotychczas towarzystwo wyceniło już prawie 11.000 szkód oraz wypłaciło 5,5 mln zł z tytułu powodziowych odszkodowań.

SKALA SZKÓD TYLKO SZACUNKOWO

Rzecznik PZU powiedział, że ostateczna liczba szkód i suma wypłat z tytułu odszkodowań znana będzie po przejściu fali powodziowej.

'Po przejściu fali powodziowej można będzie określić, jakie straty ponieśli klienci PZU. Zgłoszenia z tego tytułu mogą wpływać przez dłuższy czas' - powiedział Taukert.

Jego zdaniem wypłaty związane z tegoroczną powodzią nie wpłyną na wyniki finansowe PZU.

'Ryzyka katastroficzne są reasekurowane przez PZU na międzynarodowym rynku reasekuracyjnym' - powiedział.

'Spółka posiada środki na wypłaty odszkodowań w tym zakresie' - dodał.

Najwięcej zgłoszeń dotyczy szkód z tytułu ubezpieczeń mieszkań, budynków w gospodarstwach rolnych, ubezpieczeń budynków i domów mieszkalnych oraz dobrowolnych ubezpieczeń rolnych i polis autocasco.

Rzecznik drugiego największego w Polsce towarzystwa
ubezpieczeniowego Warty SA Igor Nowak poinformował PAP, że według dotychczasowych danych, spółka wypłaci ponad 30 mln zł odszkodowań.

'Do piątku szacowaliśmy, że będzie to 30 mln zł; na razie są to jednak tylko szacunki' - powiedział Nowak dodając, że wypłaty obejmować będą głównie szkody spowodowane w wyniku zalania mieszkań, domów oraz piwnic.

UPRAWY RZADKO UBEZPIECZANE

Regionalni przedstawiciele ubezpieczycieli powiedzieli PAP, że najmniej wypłacanych odszkodowań będzie z tytułu nie obowiązkowych ubezpieczeń upraw, gdyż pomimo doświadczeń po powodzi sprzed czterech lat, rolnicy ubezpieczają uprawy nadal sporadycznie.

Zdaniem Stanisława Stawarza, dyrektora rzeszowskiego oddziału okręgowego PZU, obejmującego swoim zasięgiem województwo podkarpackie oraz część południową świętokrzyskiego i zachodnią lubelskiego kwota wypłaconych ubezpieczeń wyniesie około 6 mln zł.

'Jeszcze nie rozpoczęliśmy nawet likwidacji strat powodziowych z terenu Wisły. Po prostu jeszcze nie da się tam dotrzeć' - powiedział Stawarz.

Na terenie podkarpackiego oddziału PZU ubezpieczane są głównie obiekty budowlane.

'Mimo akcji, promocji niewielu ubezpiecza majątek ruchomy, a sporadycznie ubezpieczane są uprawy. Te ostatnie, jeśli już, to od gradobicia, a nie powodzi' - stwierdził Stawarz.

Z dużych podmiotów gospodarczych, które przypuszczalnie wystąpią o odszkodowania Stawarz wymienił elektrownię Połaniec, gdzie rokrocznie rosnące wody uszkadzają urządzania hydrologiczne.

POSZKODOWANI ALE NIE UBEZPIECZENI

Mieczysław Biesiada z kieleckiego PZU poinformował PAP, że przewidywana wartość odszkodowań, jakie wypłaci w związku z powodzią wyniesie około 2,4 mln zł.

'Szacowanie strat jeszcze trwa, ale przewidujemy, że w sumie wpłynie do nas 1.500 wniosków o odszkodowania' - powiedział Biesiada.

Szacunek ten dotyczy Kielec i okolicznych gmin które ucierpiały wskutek powodzi.

Andrzej Latos z kieleckiego oddziału Warty (obsługującego dawne województwo kieleckie i tarnobrzeskie) poinformował, że według wstępnych szacunków wartość szkód wyniesie około 2 mln zł.

'Na dokładniejsze informacje jest za wcześnie: ludzie walczą jeszcze z wodą, szkody będą zgłaszać później' - powiedział Latos.

'Generalnie jednak wartość szkód jest niewspółmiernie mała do rzeczywistych strat, ponieważ większość poszkodowanych nie była ubezpieczona' - dodał.

SZACOWANIE STRAT PO USTĄPIENIU WODY

Do oddziału okręgowego PZU w Łodzi wpłynęło dotychczas 1.600 wniosków o wypłatę odszkodowania, głównie od właścicieli gospodarstw rolnych. Najwięcej poszkodowanych przez powódź klientów PZU pochodzi z rejonu Sieradza, Wielunia, Piotrkowa Trybunalskiego, Radomska i Poddębic.

'Oszacowaliśmy około 75 proc. zgłoszonych do nas szkód, około 30 proc. z nich zostało zlikwidowanych, co wiązało się z wypłatą 450.000 zł' - poinformował PAP Sławomir Darzycki z PZU SA.

Dodał, że eksperci zakładu mogą przystępować do szacowania strat dopiero, gdy woda z podtopionych terenów ustąpi.

Dotychczas wypłacone więc odszkodowania dotyczą miejsc, które zostały zalane podczas pierwszej fazy powodzi w województwie łódzkim, czyli około dwa tygodnie temu.

Darzycki powiedział, że zakład wypłaca odszkodowania w ciągu kilku dni od momentu oszacowania straty oraz, że niektórym klientom odszkodowania wypłacane są zaliczkowo przed całkowitym oszacowaniem szkód.

WYPŁATY W TOKU

Stanisław Gajek, zastępca dyrektora oddziału okręgowego PZU w Opolu poinformował, że planowana kwota wypłaty odszkodowań które wyrządziła ubiegłotygodniowa nawałnica oraz fala wezbraniowa na Odrze wyniesie około 5,5 mln zł.

'Stwierdziliśmy około 1.300 szkód, które wyrządziła ta nawałnica oraz fala wezbraniowa na Odrze' - powiedział PAP Gajek.

Dodał, że do końca ubiegłego tygodnia wypłacono już prawie ćwierć miliona złotych.

PZU okręgu lubelskiego wypłaciło ponad 67.500 zł.

'Nasze szacunkowe zobowiązania to ponad 940.000 zł' powiedział dyrektor okręgu lubelskiego PZU Janusz Antoszewski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)