Dziennik podkreśla, że przebywający w Polsce prymas Czech kardynał Miroslav Vlk zachęcał polskich księży do pracy w swoim kraju. Zaznaczył, że w Czechach pracuje stu polskich księży, w tym trzydziestu w jego diecezji.
Polskich duchownych nikt nie przymusza do wyjazdu do Czech. Decyzja należy do księdza, a jeżeli któryś wyrazi taka wolę, polscy biskupi mu w tym nie przeszkadzają.
Jednak nie tylko Kościół w Czechach jest zainteresowany naszymi księżmi. Kanclerz kurii diecezji opolskiej ksiądz Joachim Kobienia podkreśla, że polscy księża są wielką pomocą dla państw, w których brakuje powołań. W te wakacje na przykład odwiedziło nas dwóch biskupów z Papui-Nowej Gwinei, którzy prosili o przyjazd naszych duchownych. Wielu biskupów z zagranicy przysyła też listy z prośbami o kapłanów. Ostatnio pisał w tej sprawie biskup z Islandii.
Więcej o polskich księżach pracujących za granicą w "Gazecie Wyborczej".
iar/GW/km/pul