Dziś okaże się, czy w czwartek zamkniemy rokowania z Unią Europejską w sprawie swobody przepływu kapitału. Z sondy, przeprowadzonej przez Gazetę Wyborczą wśród dyplomatów wynika, że raczej tak.
Jeden z niemieckich dyplomatów w Brukseli aż na 99 procent ocenił wczoraj w rozmowie z "Gazetą" szanse na zamknięcie negocjacji w sprawie ziemi jeszcze w marcu. A rzecznik komisarza do spraw rozszerzenia Guentera Verheugena powiedział w obecności kilkuset dziennikarzy z całej Europy, że Komisja przygotowała brakujące wyjaśnienia i informacje, na które czekają najbardziej sceptyczni Holendrzy.
Sceptyczni są jednak również Skandynawowie, a wśród nich - Finowie, którzy 24 godziny przed decydującym spotkaniem unijnej Rady Ministrów mówili, że nie zaakceptują polskich warunków bez zredagowanego na nowo wspólnego stanowiska Unii.
Dzisiaj zbiera się w Brukseli decydujący o zamknięciu rokowań komitet stałych przedstawicieli krajów członkowskich. Rano sprawą naszych warunków sprzedaży ziemi cudzoziemcom zajmie się też grupa robocza do spraw rozszerzenia Rady Ministrów Unii Europejskiej.
GW/sawicka
