Jak czytamy w Gazecie projekt przewiduje zmianę przepisów emerytalnych. Jest ona bardzo korzystna dla konkretnej grupy - tych funkcjonariuszy , którzy odeszli z UOP, a teraz zechcą wrócić do pracy. Dzisiaj , jeśli emerytowany funkcjonariusz zechce wrócić do Urzędu traci prawo do wyższej mundurowej emerytury. Po zmianach - jak pisze Gazeta Wyborcza - prawa tego nie traci. Ponieważ funkcjonariusze UOP nabywają prawo do emerytury minimum po 15 latach pracy , oznacza to, że nowe zasady mają dotyczyć tych , którzy zaczęli prace najpóźniej w 1987 roku, czyli funkcjonariuszy byłej SB - czytamy w dzienniku.
Gazeta Wyborcza przytacza wypowiedź p.o. szefa UOP Zbigniewa Siemiątkowskiego, który potwierdza, że celem tego zapisu jest uchylenie furtki dla tych , którzy z powodów pozamerytorycznych w latach 1997-98 zostali zwolnieni z pracy.
Dziennik zauważa też , że w projekcie ustawy nie ma zapisu, który uniemożliwiałby przyjmowanie do Agencji funkcjonariuszy negatywnie zweryfikowanych w 1990 roku, kiedy powstał UOP. Przyznaje to też Zbigniew Siemiątkowski, który zapewnia, że będzie obowiązywała praktyka, niezatrudniania negatywnie zweryfikowanych. Dodaje, że jeśli posłowie wniosą poprawkę, nie będzie temu przeciwny. Na pytanie Gazety czemu rząd sam nie wniesie takiej poprawki Siemiątkowski odparł, że nie ma takiej potrzeby.
IAR/G.Wyborcza/łut/Skw.