"Gazeta Wyborcza" informuje, że Kancelaria Premiera sugeruje Ministerstwu Rolnictwa rozważenie zakazu eksportu koni na rzeź. Na razie ministerstwo chce poprawić warunki transportu zwierząt.
Konie na rzeź są przewożone z Polski do innych krajów, głównie Włoch, w bardzo złych warunkach. Wiele z nich zostaje okaleczonych lub ginie podczas drogi. Wysyłanie protestów przeciwko temu procederowi zorganizował polski oddział angielskiej organizacji obrońców zwierząt Viva!. Do akcji przyłączyły się inne organizacje. Kancelaria Premiera przesłała do gabinetu politycznego ministra rolnictwa list głoszący, że "ze względu na masowość protestów i rozgłos nadany tej sprawie także poza granicami kraju wydaje się, że wymagałaby rozważenia celowość utrzymywania tego eksportu, z którego wątpliwe zyski nie równoważą szkód, jakich przysparza on wizerunkowi Polski, nie wspominając już o konieczności liczenia się z krajową opinia publiczną".
"Gazeta Wyborcza" pisze, że "być może właśnie w wyniku tej kampanii w zaproponowanej przez rząd, a przygotowanej w Ministerstwie Rolnictwa nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt znacznie poprawiono zapisy dotyczące transportów - ich warunków i kontroli, a w wydanym do niej rozporządzeniu ściśle określono warunki, jakim powinny odpowiadać samochody do przewozu, zapisano, co jaki czas zwierzęta powinny odpoczywać, być pojone i karmione". Więcej na ten temat w dzisiejszym numerze dziennika.
"Gazeta Wyborcza" 22 04/Siekaj/ab
