Pistolet przypomina spryskiwacz, a wystrzeliwana substancja jest biała. Wsytarczy tylko raz wystrzelić nią w kierunku elementu, a na metalowej powierzchni osadza się 50 tysięcy niewidzialnych mikrocząsteczek. Oznakowany w ten sposób element świeci tylko w ultrafiolecie - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Program ma obronić śląską kolej przed złomiarzami i nieuczciwymi właścielami punktów skupu. Gdy skończy się znakowanie, policjanci i ochrona kolei wyposażeni w ultrafioletowe czytniki zaczną sprawdzać skupy złomu. Według "Gazety Wyborczej", gdy znajdą w nich świecący kawałek metalu, właściciele mogą być pewni, że zostanie im postawiony zarzut paserstwa.
IAR/Gazeta Wyborcza/mb/pul