Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - Konflikt w fabryce Indesit

0
Podziel się:

"Gazeta Wyborcza" pisze o konflikcie w fabryce Indesit w Łodzi. Po śmierci młodego robotnika, który zginął miesiąc temu zmiażdżony przez prasę, nieznani sprawcy okaleczyli brzytwą jednego z kierowników. Teraz polskich menedżerów włoskiej fabryki wożą do pracy ochroniarze.

Dziennik pisze, że kierownika W. napadnięto dzień przed pogrzebem robotnika, który zginął w wypadku. Kilku mężczyzn zaatakowało go przy windzie, gdy wychodził od znajomego. Powalili go na podłogę i pocięli twarz brzytwą.
"Gazeta Wyborcza" dodaje, że na internetowym forum pracowników Indesitu o W. pisano "esesman". Został napadnięty już po raz drugi. Wcześniej pobito jeszcze jednego menedżera Indesitu.
Inni menedżerowie zakładów zapewniają, że żadnego konfliktu nie ma. Ale do redakcji "Gazety" dzwonili i pisali robotnicy włoskiej firmy. Skarżyli się na złe traktowanie przez polskich kierowników, zmuszanie do nadgodzin i niskie zarobki. O swojej fabryce mówili: "To gułag, obóz pracy".
Więcej o tej sprawie - w "Gazecie Wyborczej".

iar/"Gazeta Wyborcza"/kry/dj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)