Zdaniem dziennika deklaracje mieszkańców Końskich, miejscowości o wysokim bezrobociu i przeżywającej szok transformacji, raczej nie wynikają z wiedzy o pozytywnych skutkach akcesji. Ponad 80 procent badanych uważa, że poinformowanie społeczeństwa o przebiegu negocjacji jest niewystarczające.
Według mieszkańców Końskich na wejściu Polski do Unii skorzystają przede wszystkim ludzie młodzi, ci którym wiedzie się lepiej, mieszkający w miastach oraz Polska jako kraj. Gorzej jest z polskim rolnictwem i mieszkańcami wsi, choć i tutaj oceny optymistyczne przeważają nad stwierdzeniem, że sytuacja się nie zmieni. Skorzystać mają natomiast - według mieszkańców Końskich - bezrobotni. Tak twierdziło 57 procent respondentów.
Badanie - jak pisze "Gazeta Wyborcza" - ujawniło niespodziewany rozdźwięk. Końskie mówią, że integracja jest dobra dla kraju, ale dla samych Końskich - niekoniecznie. Tylko 39 procent respondentów uważa, że Końskie zyskają na wejściu do Unii.
Według Stanisława Mencwela z SMG/KRC, które przeprowadziło sondaż dla "Gazety Wyborczej", mieszkańcy Końskich wiedzą, że integracja z Unią ich dotyczy, ale nie potrafią tego przełożyć na własne indywidualne korzyści. Wyraźnie widać frustrację z powodu niedoinformowania - dodaje Mencwel.
Gazeta Wyborcza/Kalinowski/trela