30 stycznia Łódź ma zdecydować, czy daruje część długów lokatorom mieszkań komunalnych - pisze "Gazeta Wyborcza". Wczoraj taką decyzję podjęły władze Poznania.
Łódź, ma obok Warszawy, najwięcej w Polsce lokali komunalnych. Pomysł radnych miasta jest taki - kto spłaci główną zaległość, ma darowane odsetki. Miasto chce nagrodzić także tych, którzy płacą regularnie - mają dostać bonifikaty.
Włodarze Łodzi wietrzą dobry interes. Policzyli, że do kasy miasta wpłynie13 milionów złotych, a darowane odsetki i bonifikaty pochłoną tylko 4 miliony.
Pierwszym miastem w Polsce, które darowało długi mieszkańcom - ale tylko najbiedniejszym - był Wrocław. W 2000 roku umorzył zobowiązania warte 4 i pół miliona złotych. Według prezydenta Wrocławia, miasto nic na tym nie zyskało, ale też nie straciło, bo ci, których objęło umorzenie długów i tak nie byliby w stanie ich spłacić.
Zdaniem pytanego przez dziennik prorektora Wyższej Szkoły Gospodarowania Nieruchomościami Adama Polanowskiego, podejmowanie tego typu działań przez gminy czy spółdzielnie mieszkaniowe może zdemoralizować tych, którzy regularnie płacą czynsze. Jego zdaniem, gminy powinny gospodarować zasobami mieszkaniowymi aktywnie, oddłużać, jednocześnie przenosząc z mieszkań większych do mniejszych te osoby, które zajmują za duże lokale.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Gazecie Wyborczej".
iar/gw/kry/em
