Dziś zostaną przekazane prezydentowi Kwaśniewskiemu projekty nowelizacji kodeksów karnego, postępowania karnego i karnego wykonawczego - informuje "Gazeta Wyborcza".
Aleksander Kwaśniewski powołał zespół wybitnych teoretyków i praktyków prawa po tym, jak w październiku zawetował nowelizację prawa karnego uchwaloną przez poprzedni parlament w oparciu o projekt ówczesnego ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego.
Jak sądzi autorka komentarza w "Gazecie Wyborczej" Ewa Siedlecka, proponowana nowelizacja zapewne spotka się z krytyką zwolenników ustawy zawetowanej. Tymczasem prezydencki projekt spełnia wiele ich postulatów - zaostrza kary za najgroźniejsze przestępstwa, dostosowuje przepisy o przestępstwach gospodarczych i terroryzmie do rzeczywistości, poszerza odpowiedzialność za łapówkarstwo, ostrzej traktuje recydywistów i nieletnich przestępców. I - co podkreśla komentatorka - dba o interes ofiar, tyle że rozumie go nie jako prawo do zemsty, ale do wynagrodzenia krzywdy. Sędziom zaś zostawia prawo do wyrokowania zgodnie z własnym sumieniem, które ograniczała ustawa zawetowana przez prezydenta. Zdaniem Siedleckiej, to prawo sprawiedliwsze i racjonalniejsze, a to jest ważniejsze niż efekt propagandowy.
iar/smogo/Skw.
