Z listy ma zniknąć około 370-ciu leków. Będą to preparaty, które są za drogie, albo też ryzykowne dla pacjentów. Autorzy projektów chcą też usunąć leki, które były podawane pod kontrolą lekarzy w przychodniach, na przykład leki dożylne. Nie będzie można kupować ich w aptekach, ale będą nadal podawane w ambulatoriach lub szpitalach. Za te leki nie będą płacić pacjenci, ale kasy chorych. Z listy usunięto też preparaty, które są, zdaniem ministerstwa, na tyle tanie, że każdy może je sam kupić.
Ministerstwo chce też skrócic listę chorób przewlekłych. Cierpiący na te choroby dostają niektóre leki bezpłatnie lub za opłatą ryczałtową. Z 30-tu chorób pozostanie na liście 19. Zniknie z niej między innymi padaczka, astma, choroba niedokrwienna serca, stany po zawale i przewlekłe owrzodzenia. Stosowane w tych chorobach leki mają byc jednak w większości przeniesione na ogólne listy refundacyjne, dzięki czemu będą stosunkowo tanie.
"Gazeta Wyborcza" 28 02/Siekaj/gaj