Prezes NBP określił ataki rządu Leszka Millera na Radę Polityki Pieniężnej, jako działania, które nie mają precedensu w świecie cywilizowanym. "Ten atak trzeba traktować w kategoriach uderzenia w system nowoczesnej demokracji, jakim jest podział władzy" - powiedział Leszek Balcerowicz.
Według rozmówcy "Gazety Wyborczej", krytykowanie przez rząd Rady Polityki Pieniężnej za umacnianie złotego jest bezpodstawne, ponieważ nasza waluta jest słabsza niż przed rokiem. Leszek Balcerowicz zaznaczył, że trzeba porównywać kurs złotego z krajami, z którymi jest sens Polskę porównywać, czyli z Czechami i Węgrami. Wtedy okazuje się - mówił Leszek Balcerowicz - że w dłuższej perspektywie tendencje do umacniania się waluty występowały w tych trzech krajach.
Leszek Balcerowicz podkreślił, że robimy obecnie to, co kraje zachodnie robiły kilkanaście lat temu, czyli schodzimy z inflacji umiarkowanej 10-11 procent do niskiej 2-procentowej. Dlatego - zdaniem rozmówcy "Gazety Wyborczej" - musimy się porówywać z sytuacją tamtych krajów przed laty, a nie obecną, gdyż teraz korzystają one z owoców tej niskiej inflacji, jaką wtedy osiągnęły.
Obszerny wywiad z prezesem NBP, Leszkiem Balcerowiczem, w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej.
Gazeta Wyborcza/Kalinowski/zasadzinska
