Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" + "Rzeczpospolita" - " Prawo do Europy"

0
Podziel się:

- Polska nie jest samotną wyspą. Polska leży w jednoczącej się Europie. Chcemy w tym procesie uczestniczyć.

Nie po to, by - jak straszą antyeuropejczycy - utracić niepodległość, ale po to, by ją oprzeć na mocniejszych podstawach niż ewentualny sojusz z Białorusią - piszą na łamach "Gazety Wyborczej" i "Rzeczpospolitej" Adam Michnik i Maciej Łukasiewicz.
"Czymże innym był opór wobec sowietyzacji i wysiłki na rzecz demokratyzacji realnego socjalizmu, jeśli nie próbą choćby częściowego powrotu do europejskich norm życia publicznego niszczonych przez totalitaryzm?" - pytają retorycznie dziennikarze, zaznaczając, że są trzy główne powody, dla których ich odpowiedź brzmi: "tak" dla Europy, a więc "tak" dla Unii Europejskiej.
Po pierwsze, bezpieczeństwo. Publicyści podkreślają, że krajowi położonemu w takim miejscu Europy nie wystarczą gwarancje sojuszu atlantyckiego, a dla ostatecznego umocnienia swego bezpieczeństwa Polsce potrzebne jest członkostwo w Unii Europejskiej, która buduje wspólną politykę bezpieczeństwa i obrony.
Drugim czynnikiem jest rozwój. Publicyści podkreślają, że Unia to nie tylko pomoc - to także, a może przede wszystkim, szansa gospodarczego rozwoju, jaką daje wspólny rynek i wspólna waluta. Dodają, że na przystąpieniu do Unii Europejskiej nikt jeszcze nie stracił - a na pewno nie ucierpiał na tym żaden kraj, którego stopa życiowa tak daleko odbiega od unijnej średniej.
Trzecim powodem wymienianym przez dziennikarzy jest demokracja. Podkreślają oni, że w polskim życiu publicznym wciąż dużo rzeczy nie może budzić zadowolenia. "Z tych chorób społecznych Europa nas nie wyleczy, ale może ułatwić powrót do zdrowia - dzięki europejskiemu prawu, które obowiązani jesteśmy przyjąć, a może jeszcze bardziej dzięki wypracowanej przez dziesiątki lat kulturze politycznej, która narzuca politykom niepisane reguły demokratycznej gry" - zaznaczają dziennikarze.
Zdaniem Michnika i Łukasiewicza, bezpodstawne są przestrogi przed utratą narodowej tożsamości w zjednoczonej Europie. " Nasza narodowa kultura i tradycja, w wyniku takiego spotkania nie tylko zaczerpnie, ale też sama będzie mogła przekazać innym coś z narodowego doświadczenia Polaków, z którego jesteśmy dumni" - zaznaczają.
"W imię tej dumy właśnie nie chcemy i nie możemy się wyrzec naszego wyrzec naszego prawa do Europy" konkludują Adam Michnik i Maciej Łukasiewicz na łamach dzisiejszej Gazety Wyborczej i Rzeczpospolitej.

iar/GW+Rzeczpospolita/przybylik/sawicka

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)