Agencja AFP podała jednak wczoraj, że kolejną kandydatką do podróży w kosmos jest kobieta.
Według informacji "Gazety Wyborczej", Polakiem, który poleci w kosmos jest znany biznesmen Leszek Czarnecki. Stać go na pokrycie kosztownej wycieczki. W zeszłym roku sprzedał bankowi Credit Agricole swój pakiet akcji Europejskiego Funduszu Leaisngowego. W sumie ma za niego otrzymać 950 milionów złotych - argumentuje gazeta. Za lot w kosmos pierwszy kosmiczny turysta amerykański milioner Dennis Tito zapłacił w zeszłym roku 20 milionów dolarów.
Gdyby jednak prawdą okazała się informacja agencji AFP, to może w kosmos poleci pewna znana prezenterka TVN - zastanawia się "Gazeta Wyborcza". Z informacji dziennika wynika, że Czarnecki przyjaźni się z Martyną Wojciechowską. Po jej udziale w bardzo trudnym rajdzie samochodowym Paryż - Dakar miał ponoć powiedzieć: "Co tam rajd. Podróż w kosmos to jest dopiero coś! Najpierw polecę ja, potem Martyna".
A może razem - zastanawia się "Gazeta Wyborcza" w artykule "Kosmos to jest to".
"Gazeta Wyborcza"/Piotrowska/em
