Do plusów członkostwa w Unii Europejskiej Kaczyński zalicza środki unijne rzędu 4-ech procent polskiego PKB. Sądzi on także, że po przystąpieniu rozpocznie się w Polsce "nieoszukańcze inwestowanie" - zarobione pieniądze pozostaną w kraju w postaci nowych inwestycji, a nie tylko w postaci supermarketów.
Minusem członkostwa jest, według Kaczyńskiego zrzeczenie się części suwerenności i przekazanie jej do Brukseli. Godzi on sie na to tylko dlatego, że - jak mówi - jest to nasza suwerenna decyzja. Lider PiS jest przeciwko Europie regionów, bowiem do ochrony polskich intersów potrzebne jest, jego zdaniem, państwo.
Kaczyński nie boi się także o polski katolicyzm po wstąpieniu do Unii. Wskazuje na przykład Irlandii, która choć znacznie mneijsza od Polski, jest - jak mówi - przykładem kraju ogromnego awansu cywilizacyjnego, a nie miejscem, gdzie wartości chrześcijańskie i narodowe byłyby w odwrocie.
"Nie boje sie o wartości" - wywiad z Lechem Kaczynskim w Gazecie Wyborczej.
GW/gut/iar/zasadzinska