Minister spotkał się z szefami Pogotowia Ratunkowego w całym kraju.
Zdaniem ministra, o marginalnym charakterze procederu sprzedaży informacji o zgonach świadczy to, że z trzydziestu stacji pogotowia takie zjawisko mogło wystąpić jedynie w kilku.
Mówiąc o stosowaniu niebezpiecznych leków minister podkreślał, że poza Łodzią Pavulon praktycznie nie był stosowany w innych stacjach. Natomiast jak zapewnił Mariusz Łapiński we wszystkich stacjach pogotowia dystrybucja leków niebezpiecznych jest odpowiednio kontrolowana.
Minister dodał, że osoby podejrzewane o kontakt z firmami pogrzebowymi zostały już zwolnione z pracy. Zapowiedział także, że jako minister zdrowia przejmie nadzór nad jednostkami pogotowia ratunkowego.
Minister zdrowia podkreślił, że wszyscy potrzebujący pomocy pogotowia mogą bez obaw je wzywać - również w Łodzi. Zapowiedział również wprowadzenie rozporządzenia, które uporządkuje postępowanie w przypadku zgonu pacjenta jeśli doszło do niego w czasie przyjazdu pogotowia ratunkowego i udzielania przez nie pomocy. Zgodnie z nim karty zgonu nie będą wypisywane przez pracowników pogotowia.