W całej Polsce lekarze weterynarii odbyli już spotkania informacyjne z hodowcami drobiu. Poinstruowani przez służby weterynaryjne właściciele drobiu obserwują zachowania ptaków, bacząc na wszelkie ewentualne anomalie - pisze gazeta. Według rolników, na razie nie zdarzyło się nic takiego, co mogłoby dawać podstawy do niepokoju. Potwierdzają to eksperci, z którymi rozmawiał "Nasz Dziennik".
Dziennik podkreśla równocześnie, że rząd uchyla się od odpowiedzi na pytanie, czy zabezpieczył środki na ustawowe odszkodowania dla hodowców za wybijane stada, w przypadku gdyby wirus pojawił się w naszym kraju.
Więcej o ptasiej grypie - w dzisiejszym wydaniu "Naszego Dziennika".
Nasz Dziennik/jurczynski/kal