Z dokumentu wynika, że pracownicy z Polski i innych państw Europy Środkowo - Wschodniej zajęli w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji - czyli w krajach, które nie wprowadziły okresów przejściowych - niewiele ponad 200 tysięcy miejsc pracy. W sumie przez cały rok członkostwa w Unii, za Zachodzie legalnie pracowało 450 tysięcy Polaków - czytamy w "Przeglądzie".
Tygodnik zwraca też uwagę, że obcokrajowcy zatrudniających Polaków nie kryją zadowolenia z ich pracy. Myślą też o nowych grupach zawodowych, które chętnie widzieliby na własnych rynkach pracy. I tak, lokalne władze w Szkocji chciałyby zwerbować do swoich szkół nauczycieli z Polski - szczególnie matematyków i anglistów. W Szwecji brakuje też lekarzy i pomocniczego personelu medycznego. Szansa na pracę jest też w Niemczech, chociaż tam obowiązuje okres przejściowy. Poszukiwani są lekarze, informatycy, pielęgniarki, fizykoterapeuci, rehabilitanci, cukiernicy i piekarze. Według tygodnika, mimo ograniczeń, osoby z wykształeceniem medycznym bez problemów znajdą zatrudnienie również we Włoszech. Zarobkować tam mogą również profesorowie i wykładowcy uniwersyteccy.
O pracy za granicą oraz o tym, co czeka chcących wyjechać pisze najnowszy "Przegląd".
IAR/Przegląd/mb/dyd