Przez ostatnie 10 lat liczba samochodów ciężarowych w Polsce wzrosła z miliona trzystu tysięcy do ponad dwóch milionów, czyli o 55 procent. W tym samym czasie liczba samochodów osobowych wzrosła o 45 procent. Do tego dochodzi prawie drugie tyle tirów na zagranicznych numerach, przeważnie ze Wschodu. Sieć dróg zwiększyła się natomiast o niespełna 20 procent.
W "Przeglądzie" czytamy, że przejazd jednej ciężarówki to dla słabych polskich asfaltów tyle, co przejazd 16 tysięcy samochodów osobowych. Polski system transportowy jest opóźniony wobec innych krajów Unii Europejskiej. Dopiero po roku 2020 zacznie się zbliżac do poziomu, jaki panuje w Europie zachodniej, ale pod warunkiem, że zrealizowane zostaną wszystkie obecne plany.
Kierowcy ciężarówek poddawani są jednak coraz większym kontrolom. Do końca sierpnia przeprowadzono ponad 100 tysięcy kontroli ciężarówek i autobusów. Stwierdzono 85 tysięcy przypadków ominięcia prawa. Aż 70 tysięcy razy odnotowano naruszenia przepisów o czasie pracy kierowców. Jeszcze parę lat temu takich kontroli prawie nie przeprowadzano. Więcej o wypadkach spowodowanych przez samochody ciężarowe w najnowszym "Przeglądzie".
iar/przegląd/km/kaczmarek
