Bogusław Grabowski pisze, że "w naszych warunkach pomiędzy decyzją o obniżce stóp a jej efektem popytowym upływa więcej czasu niż na przykład w gospodarce amerykańskiej. Skumulowanie znacznych obniżek stóp procentowych w krótkim okresie i tak nie przyniosłoby zatem szybkiego przyspieszenia popytu (czego oczekuje od Rady Polityki Pieniężnej wielu polityków). Jednocześnie spowodowałoby ono zwiększenie zagrożenie "odbicia inflacyjnego" wówczas, gdy pojawiłyby się kredytowe skutki takiej polityki. W dodatku trudno byłoby o szybkie i efektywne przeciwdziałanie temu zagrożeniu. Taktyka małych kroków jest więc znacznie bezpieczniejsza. Kolejny raz należy przypomnieć, że do stabilnego długookresowego wzrostu gospodarczego i zmniejszenia bezrobocia nie ma innej drogi niż zasadnicza reforma sektora finansów publicznych, uelastycznienie rynku pracy i zdecydowane przyspieszenie zmian strukturalnych w gospodarce". Cały artykuł Bogusława Grabowskiego - w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
"Rzeczpospolita" 15 05/Siekaj/em