Sławomir Dąbrowa wstąpił do PZPR w 1960 roku i - według "Rzeczpospolitej" - miał opinię gorliwego towarzysza. W czasie nalotów NATO w 1999 roku przyjmował w Belgradzie delegację posłów SLD, którzy byli przeciwni bombardowaniu Jugosławii. Ta decyzja została skrytykowana przez MSZ, jako umożliwiająca ówczesnym władzom Jugosławii wykorzystanie jej w celach propagandowych.
Były minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek upomniał go również za używanie w korespondencji dyplomatycznej sformułowania "kosowscy terroryści" - przypomina "Rzeczpospolita".
Reczpospolita/IAR/smulski/dabr