Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - kryzys bibliotek

0
Podziel się:

Mniej bibliotek, więcej czytelników - specjaliści coraz częściej przestrzegają przed "kryzysem dostępu do książek" - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
W Polsce biblioteki kupują rocznie 5,5 książki w przeliczeniu na 100 mieszkańców, podczas gdy z księgozbiorów ubywa 9,5 procent tytułów.

Mniej bibliotek, więcej czytelników - specjaliści coraz częściej przestrzegają przed "kryzysem dostępu do książek" - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
W Polsce biblioteki kupują rocznie 5,5 książki w przeliczeniu na 100 mieszkańców, podczas gdy z księgozbiorów ubywa 9,5 procent tytułów. Począwszy od 1989 roku systematycznie zmniejsza się liczba bibliotek, a rośnie liczba czytelników.
"Średnia zakupów w większości krajów europejskich wynosi ponad 20 woluminów, a w krajach skandynawskich nawet około 30 książek na 100 mieszkańców - mówi Jerzy Maj, redaktor rocznika "Biblioteki publiczne w liczbach". - Pozostajemy daleko w tyle za Czechami, Słowacją, Węgrami. Nie ma danych dotyczących działalności bibliotek w Rosji czy na Ukrainie, ale podejrzewam, że gorzej niż u nas jest tylko w Albanii i Grecji". Wskaźnik zakupu nowości w ostatniej dekadzie zmniejszył się z 10,8 do 5,5 woluminów na 100 mieszkańców. W tym czasie zlikwidowano 1021 bibliotek publicznych, znaczną część bibliotek szkolnych i większość działających przy zakładach pracy. Można szacować, że z około 40 tysięcy bibliotek ogółem, działających na początku lat dziewięćdziesiątych, do dzisiaj przetrwało 25 - 28 tysięcy.
"W ogonie Europy" - artykuł w dzisiejszej "Rzeczpospolitej"

iar za "Rzeczpospolitą"/zasadzinska

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)