Wszystko wskazuje na to, że warunkiem przyjęcia Polski i innych krajów do Unii Europejskiej będzie taka reforma polityki rolnej Brukseli, która stopniowo ograniczy we wszystkich krajach wspólnoty dotacje dla wsi - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Do tej pory lobby zachodnich farmerów miało dostateczne wpływy, żeby blokować liberalizację rynku żywności. Unia nie będzie mogła jednak latami dyskryminować rolników z Europy Środkowej, a na objęcie ich obowiązującą dziś w Unii hojną pomocą pieniędzy nie ma - pisze w komentarzu Jędrzej Bielecki.
Polska - zdaniem "Rzeczpospolitej" - powinna się z tego cieszyć. Co prawda teoretycznie traci miliardy potencjalnych dotacji dla wsi. Były to jednak - jak pisze gazeta - tylko hipotetyczne pieniądze. Szykowany w Brukseli kompromis oznacza natomiast szybkie przystąpienie Polski do Unii. Prowadzi także do szybkiego zrównania warunków konkurencji między polskimi i zachodnimi farmerami.
Najważniejsze - pisze "Rzeczpospolita" - że proponowane zmiany są w interesie polskich konsumentów, gdyż to oni, a nie rolnicy, stanowią większość naszego społeczeństwa. Gdyby ostały się obecne zasady polityki rolnej Unii, wzrost dochodów polskich rolników w dwóch trzecich sfinansowaliby - zdaniem "Rzeczpospolitej" - krajowi konsumenci, a tylko w jednej trzeciej - dotacje Brukseli.
Rzeczpospolita/Kalinowski/trela
