Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - podejrzany sędzia z Torunia

0
Podziel się:

"Rzeczpospolita" pisze, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła zarzuty toruńskiemu sędziemu Zbigniewowi Wielkanowskiemu, oskarżonemu przez gazetę o kontakty z szefem tamtejszej mafii, Edwardem Śmigielskim pseudonim "Tato". Zarzuty dotyczą jednak awantury, w której uczestniczył sędzia, a prokuratura podejrzewa go o złożenie fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.

Zarzut prokuratury ma związek z incydentem sprzed czterech lat, kiedy to Wielkanowski awanturował się przed mieszkaniem swojej przyjaciółki Beaty K. Sąsiedzi wezwali policję. Nim przyjechała, sędzia wszedł do środka i pobił przebywającego tam dziennikarza lokalnego radia. Dziewczyna i jej kolega zawiadomili policję o przestępstwie. Sędzia nakłonił ich, używając swych wpływów, do wycofania skargi, a potem sam doniósł na Beatę K. do prokuratury, zarzucając jej pomówienie. Toruńska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania. Stwierdziła, że kobieta, opisując zajście, nie kłamała i nie złamała prawa. Teraz sytuacja się odwróciła. Gdańska Prokuratura Okręgowa uznała, że to Wielkanowski, zarzucając Beacie K. kłamstwo, zawiadomił o przestępstwie, którego nie było. Najprawdopodobniej do czerwca prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia przeciwko Wielkanowskiemu, który nie przyznaje się do winy. Gazeta przypomina też inne zarzuty stawiane sędziemu.

"Rzeczpospolita" 16 04/Siekaj/em

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)