Problem - pisze "Rzeczpospolita" - pojawił się po niedawnej budowie trzystukilometrowego ropociągu zza wschodniej granicy przez Podlasie i Kurpie do Płocka. Budujące go konsorcjum wypłaciło odszkodowania kilku tysiącom właścicieli gruntów, przez które prowadzi rura. Teraz okazuje się, że rolnicy mają od tych odszkodowań zapłacić podatek dochodowy.
Okazuje się, że luka prawna istnieje na styku przepisów o nieruchomościach i podatkowych. Poszkodowani rolnicy zrzeszają się właśnie w stowarzyszeniu, które zamierza się domagać zmiany ustawy podatkowej, ale jest mało prawdopodobne, by nastąpiło to szybko. Tymczasem rolnicy, pod których polami przechodzi ropociąg, będą musieli zapłacić podatek w wysokości od kilkuset do kilku tysięcy złotych.
Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej" - artykuł "Prawo dyskryminuje ropociąg".
"Rzepa"/IAR/sawicka
