Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - "Rosja ma tylko siłę"

0
Podziel się:

Wczorajsze wydarzenia w Nalczyku są kolejnym dowodem na fiasko polityki Moskwy w północnym Kaukazie - pisze na łamach "Rzeczpospolitej" Sławomir Popowski.

Według publicysty, kryzys w tym regionie nosi systemowy charakter. Z jednej strony - jest to jedna z najbiedniejszych części Rosji, o najwyższych wskaźnikach bezrobocia, a z drugiej - region, w którym żyją społeczeństwa bardzo tradycyjne, etnicznie podzielone, o niezwykle silnych więziach klanowych.
Moskwa, dla której północny Kaukaz ma znaczenie strategiczne, zupełnie nie potrafi sobie z tym poradzić - podkreśla komentator "Rzeczpospolitej". Rosjanie o wszystko zło w tym rejonie oskarżają czeczeńskich bojowników, islamistów, wahabitów i terrorystów. Często zresztą określenia te używane są zamiennie - zauważa Sławomir Popowski, dodając, że dzieje się tak niesłusznie, gdyż w szeregach bojowników są i Czeczeni, i Ingusze, i właściwie - choć z różnych powodów - przedstawiciele prawie wszystkich narodów Kaukazu.
Ale nawet jeśli przyjąć, że rozsadnikiem zarazy rzeczywiście jest Czeczenia, to przecież Moskwa winna jest temu, że doszło do konfliktu, że wybierając brutalną siłę sama spowodowała narastanie spirali terroru - podkreśla publicysta "Rzeczpospolitej". I jak dotąd nie była w stanie, lub nie chciała, doprowadzić do rzeczywistego, politycznego uregulowania i zakończenia konfliktu. A bez tego kaukaskiej bomby nie da się rozbroić - konkluduje Sławomir Popowski.

"Rzeczpospolita" / kal/skw.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)