Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - rusza Sapard

0
Podziel się:

- Nie ma już przeszkód w uruchomieniu Sapard - programu pomocy Unii Europejskiej dla wsi - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Audytorzy Komisji Europejskiej ujawnili gazecie, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa spełnia warunki zarządzania programem.

- Nie ma już przeszkód w uruchomieniu Sapard - programu pomocy Unii Europejskiej dla wsi - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
Audytorzy Komisji Europejskiej ujawnili gazecie, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa spełnia warunki zarządzania programem. Oznacza to, że wkrótce polska wieś otrzyma pomoc w wysokości około 750 milionów euro.
Raport audytorów trafi na biurko komisarza do spraw rolnictwa Unii Franza Fischlera w ciągu miesiąca. To on podejmie ostateczną decyzję o uruchomieniu programu. W wywiadzie udzielonym gazecie 8 marca Fischler wyraził nadzieję, że Sapard ruszy bardzo szybko, jeszcze na wiosnę, a pierwsze pieniądze z tego programu powinny trafić do Polski w czerwcu.
Komisja Europejska zgodziła się, aby wypłacić zaliczkę 49 procent rocznej puli pomocy, czyli około 85 milionów euro. Zapewni to sprawne działanie programu mimo trudności budżetowych. Rolnicy, przedsiębiorstwa i samorządy będą mogły składać wnioski o pomoc przed latem. Mają gwarancję otrzymania odpowiedzi w ciągu 3 miesięcy.Trzeba jednak znaleźć pieniądze na dofinansowanie 25-50 procent wartości projektów.
Najwięcej otrzymają zakłady przetwórstwa żywności. Dzięki tej pomocy łatwiej będzie mleczarniom czy rzeźniom dostosować się do unijnych norm sanitarnych. Pomoc nie może być przeznaczona na zwiększanie produkcji. Dzięki Sapard samorządy będą mogły modernizować infrastrukturę. Typowy projekt pomocy dla rolników dostosowujący na przykład do unijnych norm sanitarnych produkcję mleka będzie wart 20 tysięcy euro, a dla spełnienia unijnych norm hodowli trzody - 12 tysięcy euro.
W komentarzu "Nie wolno stracić ani eurocenta" Danuta Walewska pisze, że fakt uznania Polski za gotową na przyjęcie unijnych środków jest wielką ulgą, ale także chyba jeszcze większa odpowiedzialnością, bo te pieniądze trzeba będzie mądrze wydać. Publicystka przestrzega, iż w żadnym wypadku nie można sobie pozwolić, by przy wypłacie jakiejkolwiek kwoty doszło do
skandalicznych nieporozumień, na miarę IACS. - Należy przygotować dobre projekty, które nie zostaną odrzucone przez brukselskie kryteria - ostrzega komentatorka Rzeczpospolitej.

iar/Rzeczpospolita/przybylik/sawicka

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)