Dwa razy więcej osób uważa, że rząd koalicji SLD-UP-PSL przetrwa do końca kadencji parlamentu, niż że tak się nie stanie - wynika z sondażu "Rzeczpospolitej" przeprowadzonego przez sopocką Pracownę Badań Społecznych.
Ta sama proporcja utrzymuje się, gdy ankietowani są pytani, czy premier Leszek Miller będzie sprawował funkcję przez cztery lata, czyli do jesieni 2005 roku.
Na pytanie, czy rząd koalicji SLD-UP-PSL przetrwa czteroletnia kadencję, twierdząco odpowiedziało 59 procent badanych, przecząco - 28, a 13 procent nie miało zdania.
O tym, że gabinet Leszka Millera będzie rządził całą kadencję, najbardziej przekonani są ludzie z wyższym wykształceniem. Jest to ponad dwukrotnie silniejsze przekonanie niż u osób z wykształceniem podstawowym. Najmniej przekonani o trwałości koalicyjnego rządu są zatrudnieni w gospodarstawach rolnych.
80 procent sympatyków SLD-UP optymistycznie widzi przyszłość gabinetu Millera. Ponad dwukrotnie mniej takich optymistów jest wśród wyborców Samoobrony, a niemal dwukrotnie mniej - wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwosci. Wśród sympatyków koalicyjnego PSL przekonanych o trwałości rządu jest 64 procent badanych.
"Rząd i premier na cztery lata" - wyniki sondażu w "Rzeczpospolitej".
Rzeczpospolita/ab
