Rosjanie dążą do utworzenia przynajmniej dwóch tras przez Litwę i być może dodatkowej przez Polskę. Pojazdy i pociągi jeździłyby nimi bez żadnej kontroli ze strony władz polskich i litewskich, pod warunkiem jednak, że terytorium obu tych krajów opuszczą w ciągu 12 godzin.
Władze Polski i Litwy kilkakrotnie interweniowały w Brukseli, aby Unia nie uległa rosyjskim naciskom. Zdaniem naszych dyplomatów pomysły Moskwy mogą prowadzić do ograniczenia suwerenności Polski. Zbytnio też przypominają żądania Hitlera w sprawie korytarza do Prus Wschodnich. Bruksela w pełni przyjęła argumenty Polski i Litwy. Ponadto - jak czytamy w "Rzeczpospolitej" - Komisja Europejska nie chce, aby doszło do jakiegokolwiek wyłomu w przepisach dotyczących granic zewnętrznych wspólnoty.
iar/smogo/magos