W ostatnich dniach Komisja Europejska przedstawiła w tej sprawie Radzie UE poufny dokument, do którego dotarł dziennik.
Propozycje staną się oficjalne w maju lub czerwcu, gdy kraje "15" zatwierdzą całość pomocy, jaką otrzymają w pierwszych trzech latach po przystąpieniu do wspólnoty wszystkie kraje kandydackie. Jednak zdaniem urzędników Komisji Europejskiej, wielkość pomocy dla Polski już się nie zmieni.
Jak czytamy w Rzeczpospolitej, pomoc strukturalna zostanie podzielona na cztery części: - aż 9322 mln euro pochłoną fundusze strukturalne przeznaczone na rozwój regionów o poziomie niższym niż 75 proc. średniej europejskiej. Od 3,903 do 4,5 mld euro otrzymamy z funduszy spójności. Są to środki przeznaczone na rozbudowę i modernizację infrastruktury o znaczeniu europejskim, a więc przede wszystkim: autostrady, szybkie linie kolejowe, sieci energetyczne, wielkiej skali infrastruktura ochrony środowiska. 207 mln będzie przeznaczone na program współpracy przygranicznej Interreg. 132 mln euro dostaniemy z programu Equal promującego równość szans, przede wszystkim na rynku pracy.
Dzięki wsparciu Unii inwestycje w rozwój gospodarki w Polsce podwoją się - pisze Rzeczpospolita. Unijna pomoc będzie stanowiła około 2,5 proc. Produktu Krajowego Brutto. Komisja Europejska chce przyznać Polsce 54 proc. całości funduszy wydzielonych w latach 2004-2006 dla 10 krajów kandydackich, które przystąpią do wspólnoty w 2004 roku.
IAER/Rzeczpospolita/łut/em