Dzisiejsza "Rzeczpospolita" komentuje reakcję rządu na decyzję Rady Polityki Pieniężnej o utrzymaniu wysokości stóp procentowych.
"Zaskoczony był jak zwykle rząd, a koalicyjne PSL już wyraziło nadzieję, że marszałek Sejmu uruchomi procedurę nowelizacji ustawy o NBP" - pisze komentatorka Anna Słojewska.
" Dziwny to kraj, w którym decyzja o stopach procentowych natychmiast spotyka się z próbą zmiany obowiązującego prawa" -dodaje. Zdaniem komentatorki "Rzeczpospolitej" znacznie lepiej byłoby, gdyby RPP mogła kierować się wyłącznie danymi o sytuacji gospodarczej i działać nie w atmosferze nacisku politycznego i szantażu legislacyjnego. Anna Słojewska podkreśla, że wywieranie presji na Radę jest w ostatecznym rozrachunku niekorzystne dla samego rządu. "Jeśli chce, żeby polska gospodarka rozwijała się w sposób zrównoważony, to powinno mu zależeć na niskiej inflacji" - wyjaśnia Słojewska.
Komentatorka podkreśla, że po
to stworzono nowoczesną, zgodną z europejskimi standardami ustawę o NBP i po to powołano Radę składającą się z 10 niezależnych politycznie fachowców, żeby to oni podejmowali decyzję o stopach.
Komentarz Anny Słojewskiej pod tytułem "Ciszej nad radą" w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Rzeczpospolita/przybylik/gaj