Natomiast przyjęte przez Sejm są rozciągliwe jak guma - pisze w komentarzu w "Rzeczpospolitej" Żaneta Semprich.
Uchwalona w piątek ustawa o stanie wyjątkowym przewiduje między innymi mozliwość internowania, wprowadzenia cenzury. Dopuszcza zakaz organizowania demonstracji i strajków oraz zawieszenie działalności partii politycznych.
Zdaniem autorki Sejm przyjął także rozwiązania które mogą budzić wątpliwości w odniesieniu do konstytucji. Przesądza ona na przykład, że siły zbrojne służą ochronie niepodległości państwa i niepodzielności jego terytorium - wykorzystuje się je w sytuacji zagrożenia zewnętrznego. Ustawa tymczasem dopuszcza przyznanie im uprawnień policji i skierowanie przeciw obywatelom.
Innym zarzutem Semprich wobec ustawy jest fakt, że nie precyzuje ona w jakiej konkretnie sytuacji nastepuje szczególne zagrożenie konstytucyjnego ustroju państwa - kiedy mozna wprowadzic stan wyjątkowy - wymieniono przykładowo tylko zagrożenie akcjami terrorystycznymi.
RZ/gut/d.nyg