Poseł tego ugrupowania Ludwik Dorn przestrzega , że lumpeksy muszą istnieć, bo inaczej tysiące ludzi nie będzie w ogóle stać na porządne ubrania.
Tysiące ludzi w Polsce może stracić za dwa miesiące możliwość kupienia taniej odzieży. Od początku lipca będzie obowiązywała nowa ustawa o ochronie środowiska dotycząca sprowadzania odpadów. Bo używana odzież przez prawo jest traktowana właśnie jako odpad. Do kraju będzie można sprowadzać tylko posegregowaną używaną odzież, a import takiej jest nieopłacalny dla szmateksów.
Projekt zmian w ustawie, który dziś posłowie PIS złożą na ręce marszałka Marka Borowskiego, sprowadza się do przywrócenia możliwości sprowadzania niesegregowanej odzieży. - Wydaje mi się, że możemy liczyć na poparcie innych posłów - mówi Dorn.
Niechęci do lumpeksów nie ukrywa jednak minister finansów Marek Belka. Jego zdaniem, tania używana odzież sprowadzana z Zachodu jest zagrożeniem dla krajowego przemysłu dziewiarskiego. - Pochodzę z Łodzi i widzę, jak upadają kolejne zakłady - mówi.
Klienci lumpeksów zawiązali Komitet Obrony Sklepów z Używaną Odzieżą. Zbierają podpisy pod petycją w sprawie zmiany wchodzącej w życie ustawy. Więcej - w Superexpresie .
S/d.nyg