Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Superexpress" o Kaczmarskim

0
Podziel się:

Jacek Kaczmarski, bard "Solidarności", ma raka. Nie załamuje się i chce walczyć z chorobą, ale potrzebna mu pomoc. Przyjaciele i wielbiciele jego twórczości organizują w całej Polsce koncerty, z których dochód ma być przeznaczony na leczenie Jacka - pisze "Superexpress".

Piosenka Kaczmarskiego "Mury" brzmiała w latach 80-tych niemal na każdym strajku. Stały się symbolem walki z komunizmem.
Teraz Kaczmarski nie może śpiewać żadnej pieśni. Lekarze wykryli u niego nowotwór przełyku. "Nie jest tak źle, w końcu choroby też są dla ludzi - uspokaja wszystkich Kaczmarski. - Moi bliscy stresują się i przejmują całą tą sytuacją bardziej niż ja".
Choć jego słowa brzmią krzepiąco, jest jednak czym się przejmować. Medycyna potrafi dziś wiele i ten rodzaj nowotworu nie musi być wyrokiem. W przypadku Kaczmarskiego problem polega jednak na tym, że interwencja chirurgiczna może sprawić, że straci głos.
Na razie Kaczmarski korzysta głównie z pomocy najlepszych polskich bioenergoterapeutów. W przyszłym tygodniu zamierza podjąć leczenie w szpitalu w Innsbrucku. Za terapię trzeba będzie zapłacić około 100 tysięcy zł.
Dlatego przyjaciele i wielbiciele barda rozpoczęli akcję zdobywania pieniędzy na jego kurację. W kwietniu odbędą się pierwsze koncerty, z których dochód w całości zostanie przekazany na leczenie Jacka.

S/gut/dyd

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)