W rozmowie z Polskim Radiem prezes NBP wyraził opinię, że hamulcami rozwoju gospodarczego są przede wszystkim biurokracja, wysokie podatki i zbyt skomplikowany system podatkowy, a także niepewność. Te czynniki powodują, że jest mniej inwestycji - podkreślił Leszek Balcerowicz. Zaznaczył też, że to nie Narodowy Bank Polski powinien być obarczany odpowiedzialnością za sytuację gospodarczą kraju.
Zdaniem Leszka Balcerowicza, założony w budżecie wzrost gospodarczy w wysokości 3,5 procent od początku był nierealny wobec obecnego stanu gospodarki i zablokowania reform. Zauważył on, że w ciągu ostatnich dwóch lat znaleźliśmy się w tyle rozwoju gospodarczego wśród państw postsocjalistycznych. To z kolei może przesunąć w czasie nasze przystąpienie do strefy euro.